1. [Z]datność arbitrażowa sporu zależy od jego zdatności ugodowej zarówno w sprawach o prawa majątkowe, jak i niemajątkowe, co jasno wynika z brzmienia art. 1157 kpc.
2. [Z]datność arbitrażowa sporu jest pochodną jego zdatności ugodowej. W pierwszej kolejności rozważyć więc należy, czy w (...) sprawie dopuszczalne jest zawarcie ugody sądowej. Precyzyjne rzecz ujmując, chodzi o hipotetyczną możliwość zakończenia sporu na tej drodze, a więc ustalenie, czy prawo dopuszcza zawarcie ugody w tej kategorii spraw.
3. [I]stnieje szereg argumentów podważających (…) ścisłe łączenie przedmiotu procesu z możliwością zawarcia ugody sądowej. Po pierwsze, proces toczy się w interesie powoda i – zgodnie z zasadą dyspozycyjności – to w jego gestii leży co do zasady decyzja o jego wszczęciu i kontynuowaniu. Jeśli więc powód uznaje, że ustępstwa poczynione przez przeciwnika zadowalają go i zawiera ugodę, postępowanie staje się bezprzedmiotowe. Ugoda w takim wypadku jest tożsama w skutkach z akceptowanym przez pozwanego cofnięciem pozwu. (…) Po drugie (...) ugoda z samej definicji odnosi się do stosunku prawnego istniejącego między stronami, a więc zawsze wykracza poza pojedyncze roszczenie którejkolwiek z nich. Nie można więc twierdzić, że całościowe uregulowanie danego stosunku prawnego byłoby oderwane od przedmiotu sporu (ustalenia nieważności umowy), który jest przecież elementem tego stosunku. (...) Po trzecie wreszcie, przyjmuje się, że ugoda materialnoprawna może dotyczyć sporu w przedmiocie istnienia stosunku prawnego, czy też stosunku prawnego w rzeczywistości nie istniejącego między stronami. (...) W konsekwencji (...) dopuszczalne byłoby zawarcie ugody sądowej, która uchylając istniejący spór, regulowałaby wzajemny stosunek prawny stron niezależnie od ważności, czy też nieważności umowy. W związku z tym, poddanie sporu o ustalenie jej nieważności pod rozstrzygnięcie sądu polubownego również byłoby możliwe.
4. Jeśli (...) sąd polubowny może ustalać ważność umowy w procesie o świadczenie, nie sposób przyjąć, że nie jest do tego uprawniony w procesie o ustalenie tylko tej okoliczności. Kompetencję sądu polubownego w omawianym zakresie potwierdza art. 1180 § 1 kpc, który dając sądowi polubownemu prawo do orzekania o swej właściwości stanowi, że […], nieważność albo wygaśnięcie umowy podstawowej, w której zamieszczono zapis na sąd polubowny, samo przez się nie oznacza nieważności lub wygaśnięcia zapisu. Sąd polubowny mając uprawnienie do stwierdzenia, czy wbrew powyższemu domniemaniu nieważność umowy podstawowej oznacza nieważność zapisu na sąd polubowny, może więc badać samą kwestię ważności umowy podstawowej. Z przytoczonych okoliczności wynika więc, że uznanie braku zdolności arbitrażowej sporów o ustalenie ważności umowy, byłoby niespójne z systemowym uregulowaniem instytucji arbitrażu.
5. Stwierdzenie nieważności umowy nie przedstawia żadnej szczególnej doniosłości w stosunku do innych roszczeń wynikających ze stosunków łączących strony. Nie wiadomo więc dlaczego ta kategoria spraw miałaby być zastrzeżona wyłącznie dla sądów powszechnych. (...) [I]ntencją ustawodawcy przy reformie postępowania arbitrażowego z 2005 roku było przyznanie stronom prawa do poddania sporu pod sąd polubowny w jak najszerszym zakresie. Wyjątki w tym zakresie, w szczególności w odniesieniu do spraw majątkowych, powinny być więc wyrażone wprost w ustawie (co wynika z początkowej części art. 1157 kpc) lub dać się uzasadnić szczególnie ważnymi racjami. Wątpliwości w tym zakresie należy więc interpretować na korzyść zdatności arbitrażowej sporu. Przepis szczególny wyłączający przedmiotowe spory [o ustalenie nieważności umowy – wstawienie własne] spod kognicji sądu polubownego nie istnieje, brak jest też podstaw do twierdzenia, że możliwość rozstrzygnięcia ich przez sąd arbitrażowy byłaby w polskim porządku prawnym nie do przyjęcia. Należy w końcu zaznaczyć, że swoiste rozczłonkowanie sporów wynikających z danego stosunku prawnego z punktu widzenia ich zdatności arbitrażowej, powodowałoby istotne komplikacje natury praktycznej. Nie tylko bowiem wywoływałoby mnożenie postępowań, ale także rodziłoby pytanie o czasowe i przedmiotowe relacje wyroku sądu powszechnego w sprawie o ustalenie nieważności umowy z wyrokiem sądu polubownego w sprawie o wynikające z niej świadczenie w świetle art. 1206 § 1 pkt 6 kpc.