english

orzecznictwo

id dokumentu: 20123

id: 20123

Stosownie do ust. 4 protokołu o klauzulach arbitrażowych, podpisanego w Genewie 24.IX.1923 r. (Dz. U. z 1931 r., nr 42, poz. 372), zapis na sąd polubowny ma charakter odesłania. Odesłanie to nie przesądza kwestii braku kompetencji sądów w przypadku, gdy z jakichkolwiek powodów kompromis, klauzula kompromisowa lub arbitraż upadają lub stają się nie obowiązujące. Unormowanie to ma więc charakter lex specialis w stosunku do przepisów k. p. c., a w szczególności do art. 1099 k. p. c. W związku z tym przepis art. 1099 k. p. c. może nie mieć w sprawie zastosowania, jeśli arbitraż upadnie. Wówczas stanie się otwartą kwestia jurysdykcji krajowej.

Postanowienie Sądu Najwyższego

z dnia 9 lipca 1979 r.

II CZ 37/77

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 9 lipca 1979 r. na posiedzeniu jawnym sprawy z powództwa T.U. i R. „W.” z G. przeciwko właścicielowi statku „P.T.” Transport Co. SA of Panama, F. Cyprus i E. Compania Naviera SA, reprezentowany przez firmę E. (Overseas) Ltd L. o zapłatę na skutek zażalenia powoda na postanowienie Sądu Wojewódzkiego w G. z dnia 29 grudnia 1976 r. […] postanowił: zawiesić postępowanie do czasu rozstrzygnięcia sporu przed Sądem Polubownym w Londynie.

Uzasadnienie

Powód – T.U. i R. „W.” Oddział w G. wystąpił z wnioskiem przeciwko właścicielowi statku „P. T.” i innym o zabezpieczenie przyszłego powództwa o zapłatę 2 195 284 zł, stanowiących równowartość 110 203 dol. USA z tytułu należności frachtowych i przestoju. Sąd Wojewódzki w G. postanowieniem z 22.XI.1974 r. zabezpieczył przyszłe powództwo pod rygorem upadku zabezpieczenia. Dla zachowania zabezpieczenia zostało wytoczone powództwo, przy czym zaznaczono, że spór należy do kompetencji sądu polubownego w Londynie.

Strona pozwana, reprezentowana przez adwokata K., wniosła o odrzucenie pozwu, powołując się na przepisy art. 110 § 1 i 2 oraz art. 1099 k. p. c. bowiem strony umówiły się, że wszelkie spory wynikające z umowy czarterowej będą rozpoznawane przez arbitraż w Londynie i dlatego w sprawie nie ma jurysdykcji krajowej.

Postanowieniem z 29.XII.1976 r. Sąd Wojewódzki w G. odrzucił pozew na zasadzie art. 1099 k. p. c.

Postanowienie to zaskarżyła zażaleniem strona powodowa, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Według skarżącego podjęte kroki arbitrażowe w Londynie dotychczas nie doprowadziły do rozstrzygnięcia. Gdyby arbitraż nie doszedł do skutku i droga do dochodzenia roszczenia przed sądem polskim została zamknięta, odrzucenie pozwu oznacza utratę zabezpieczenia i naraża powoda na straty.

Na rozprawie pełnomocnik powoda złożył załącznik do protokołu, w którym wnioskował zawieszenie postępowania do czasu zakończenia sporu przed sądem polubownym w Londynie. Sąd uwzględnił wniosek i zawiesił postępowanie na zasadzie art. 117 § 1 ust. 1 k. p. c.

Stosownie do ust. 4 protokołu o klauzulach arbitrażowych, podpisanego w Genewie 24.IX.1923 r. (Dz. U. z 1931 r., nr 42, poz. 372), zapis na sąd polubowny ma charakter odesłania. Odesłanie to nie przesądza kwestii braku kompetencji sądów w przypadku, gdy z jakichkolwiek powodów kompromis, klauzula kompromisowa lub arbitraż upadają lub stają się nie obowiązujące. Unormowanie to ma więc charakter lex specialis w stosunku do przepisów k. p. c., a w szczególności do art. 1099 k. p. c. W związku z tym przepis art. 1099 k. p. c. może nie mieć w sprawie zastosowania, jeśli arbitraż upadnie. Wówczas stanie się otwartą kwestia jurysdykcji krajowej. Dlatego wniosek o zawieszenie postępowania uznano za zasadny w okolicznościach sprawy.

Źródło: OSPiKA 1980/12/228

do góry