english

orzecznictwo

id dokumentu: 20400

id: 20400

1. [P]rzesłanki uchylenia wyroku sądu polubownego w postaci niezachowania podstawowych zasad postępowania nie mogą być utożsamiane z określoną w art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c. przesłanką wynikającą z klauzuli porządku prawnego i że ta ostatnia przesłanka stanowi odrębną podstawę uchylenia takiego wyroku.

2. [B]ezwzględnie obowiązujący przepis art. 1197 § 2 k.p.c. przewidywał, że przytoczenie motywów, którymi kierował się sąd polubowny przy wydaniu wyroku stanowi nieodłączny element wyroku tego sądu. Przytoczne motywy stanowią w istocie integralną część przedmiotowego wyroku. (…) Motywy rozstrzygnięcia zawarte w uzasadnieniu mogą mieć też ewentualnie znaczenie dla ustalenia mocy wiążącej prawomocnego wyroku, a zatem granic jego prawomocności materialnej pomimo, że w zasadzie moc ta dotyczy związania treścią sentencji (…). Motywy rozstrzygnięcia są też objęte powagą rzeczy osądzonej w sytuacjach, gdy posłużenie się nimi jest konieczne dla dokładniejszego określenia treści rozstrzygnięcia.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie

z dnia 28 października 2010 r.

I ACa 304/10

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w składzie:

Sędzia SA Anna Pelc (przewodniczący)

Sędzia SA Kazimierz Rusin (sprawozdawca)

Sędzia SA Anna Gawełko

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie w sprawie ze skargi „F.P.N.” Spółki z o.o. w T. przeciwko Edwardowi B. prowadzącemu działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego „B” Edward B. w B. o uchylenie wyroku sądu polubownego, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 października 2010 r. apelacji skarżącego od wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Gospodarczego w Rzeszowie z dnia 14 maja 2010 r.

oddalił apelację i zasądził od skarżącego na rzecz Edwarda B. koszty postępowania apelacyjnego.

Uzasadnienie

Skarżący – „F.P.N.” Spółka z o.o. w T. wniósł skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego – Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej (KIG ) w Warszawie wydanego 28 października 2009 r. zarzucając, że sąd ten bezzasadnie przyjął, że przeciwnik skarżącego Edward B. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Handlu Zagranicznego „B” Edward B. w B. posiadał wierzytelność wzajemną wynikającą z umowy, która miała zostać zawarta na podstawie zamówienia z 25 lipca 2006 r. i nie rozstrzygnął sporu, czy umowa datowana na 7 sierpnia 2006 r. została skutecznie zawarta, czy miała obowiązywać obok lub zamiast umowy zawartej na skutek zamówienia z 25 lipca 2006 r. Wskazał ponadto, że właściwość tego sądu została ustalona na podstawie zapisu na sąd polubowny zawartego w umowie z 23 kwietnia 2007 r., z której skarżący wywodził powstanie jego wierzytelności, a w takiej sytuacji doszło do rozpoznania sporu nieobjętego stosownym zapisem.

Kolejny zarzut dotyczył niezachowania podstawowych zasad postępowania przed Sądem Arbitrażowym, gdyż postępowanie to nie zostało zakończone merytorycznym rozstrzygnięciem o wszystkich żądaniach zgłoszonych w toku postępowania, lecz jego umorzeniem, pomimo niezaistnienia wymienionych w regulaminie tego Sądu przesłanek umorzenia postępowania.

Przeciwnik procesowy skarżącego wniósł o oddalenie skargi podnosząc, że skarżący podając, że w toczącym się przed Sądem Okręgowym w K. procesie o odszkodowanie z tytułu niewykonania przez skarżącego zobowiązania z umowy z 7 sierpnia 2006 r. skutecznie zarzucił, że spór był objęty zapisem na sąd polubowny, a przyjęcie przez ten sąd odmiennego stanowiska oznaczałoby pozbawienie go możliwości dochodzenia odszkodowania.

Podniósł także, że stosownie do § 4 ust. 2 regulaminu Sądu Arbitrażowego zarzut braku właściwości tego Sądu powinien być podniesiony przed wdaniem się w spór, co jednak nie nastąpiło. Wskazał także, że Sąd Arbitrażowy rozpoznał sprawę merytorycznie, a nie było przepisu określającego jaka ma być treść wyroku kończącego postępowanie przed tym Sądem.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23 kwietnia 2007 r. została zawarta pomiędzy stronami umowa dotycząca dostawy towaru, a skarżący jako kupujący przekazał przeciwnikowi procesowemu kwotę 319.000 zł odpowiadającą kwocie 114.000 dolarów USA, a stanowiącą przedpłatę na poczet ustalonej ceny. W toku postępowania przed Sądem Arbitrażowym pozwany Edward B. przedstawił do potrącenia wzajemną wierzytelność w kwocie 319.000 zł, jako część odszkodowania za niewykonanie umowy z 7 sierpnia 2006 r., która zawierała również zapis na sąd polubowny – Sąd Arbitrażowy przy KIG w Warszawie.

W trakcie tego postępowania powód przyznawał, że 25 lipca 2006 r. złożył zamówienie na dostawę towaru, a następnie strony zdecydowały o podpisaniu umowy długoterminowej o większym zakresie, a także potwierdził fakt, że 16 sierpnia 2006 r. pozwany odesłał faksem podpisany kontrakt.

W ocenie Sądu Okręgowego zapis na sąd polubowny zawarty w treści pkt. 9 kontraktu dotyczył wszystkich sporów wynikłych z tej umowy, a zatem nie budzi wątpliwości właściwość Sądu Arbitrażowego przy KIG.

Sąd Okręgowy zauważył również, że ewentualny zarzut rozpoznawania przez sąd polubowny roszczeń wykraczających poza zakres tego zapisu winien być zgłoszony po podniesieniu przez pozwanego zarzutu potrącenia.

Według Sądu Okręgowego nie można także uznać za skuteczny zarzutu niezachowania podstawowych zasad postępowania przed Sądem Arbitrażowym w sytuacji, gdy orzeczenie tego Sądu nie narusza podstawowych zasad porządku prawnego ani zasad współżycia społecznego, ponieważ Sąd ten stanął na stanowisku, że doszło do umorzenia wzajemnych wierzytelności, a to znalazło odzwierciedlenie w sentencji wyroku.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy zaskarżonym wyrokiem oddalił skargę.

W złożonej apelacji skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie, a w szczególności art. 1206 § 1 pkt. 4 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uchylenie przedmiotowego wyroku Sądu Arbitrażowego przy KIG w Warszawie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacji skarżącego nie można uznać za zasadną.

Wbrew twierdzeniom apelacji nie doszło do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wskutek przyjęcia, że wierzytelność zgłoszona przez przeciwnika do potrącenia z wierzytelności skarżącego była objęta zapisem na sąd polubowny istniejącym w umowie z 7 sierpnia 2006 r. Zgromadzony w sprawie materiał uprawniał bowiem do sformułowania wniosku, że umowa ta została zawarta po złożeniu przez skarżącego zamówienia z 25 lipca 2006 r., a następnie przygotowaniu przez niego projektu pisemnego kontraktu, który został podpisany przez Edwarda B. Utrzymywanie, że Sąd Arbitrażowy uznał, że na podstawie tegoż zamówienia jedynie przygotowano, nie zaś zawarto umowę z 7 sierpnia 2006 r. rozmija się z zasadami logiki. Sąd ten przecież jednoznacznie przyjął, że umowa z tej daty obowiązywała strony i stanowiła też źródło roszczeń odszkodowawczych formułowanych z powołaniem się na jej niewykonanie przez skarżącego.

Skarżący słusznie zauważa, oczywisty zresztą fakt, że nie występuje tożsamość przedmiotu zamówienia z 25 lipca z przedmiotem kontraktu z 7 sierpnia 2006 r. Brak takiej tożsamości nie neguje jednak tezy, że doszło do zawarcia przez strony umowy z 7 sierpnia 2006 r. Po złożeniu zamówienia z 25 lipca tegoż roku strony prowadziły bowiem dalsze pertraktacje, których rezultatem było przygotowanie przez skarżącego tej wersji projektu umowy, która uzyskała akceptację obu stron.

Jak trafnie zauważył Sąd Okręgowy, zakres umowy z 7 sierpnia był szerszy niż wynikający z zamówienia i umowa ta ustalała dłuższy okres obowiązywania. Skoro jednak strony ostatecznie doszły do porozumienia co do wszystkich istotnych postanowień i zgodnie przyjęły, że łączyć je będzie umowa o treści sformułowanej przez skarżącego w dokumencie z tą datą 7 sierpnia 2006 r., to brak jest podstaw by przyjmować, że w obrocie prawnym egzystuje także (lub wyłącznie) umowa w brzmieniu wynikającym z treści zamówienia z 25 lipca 2006 r., które jedynie zainicjowało rokowania zakończone zawarciem umowy z 7 sierpnia 2006 r.

Wspomniany przez skarżącego fakt, iż okoliczności zawarcia tej umowy były badane w toku toczącego się przed Sądem Okręgowym postępowania nie wymagał dowodu, skoro był przyznany przez skarżącego, a przyznanie to nie budziło żadnych wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy (art. 229 k.p.c.).

Skarżący trafnie zauważa w apelacji, że przesłanki uchylenia wyroku sądu polubownego w postaci niezachowania podstawowych zasad postępowania nie mogą być utożsamiane z określoną w art. 1206 § 2 pkt. 2 k.p.c. przesłanką wynikającą z klauzuli porządku prawnego i że ta ostatnia przesłanka stanowi odrębną podstawę uchylenia takiego wyroku. Niemniej jednak podzielić należy wyrażone przez Sąd Okręgowy zapatrywanie, iż nie zaistniała pierwsza z wymienionych przesłanek. Sąd Arbitrażowy wywiódł w uzasadnieniu swego orzeczenia z jakich przyczyn przyjął, że każda ze stron dysponuje wierzytelnością i że z wierzytelności skarżącego potrąceniu ulega wierzytelność wzajemna przeciwnika.

Skarżący nie wskazał jakie konkretne, wiążące Sąd Arbitrażowy, podstawowe zasady postępowania zostały naruszone przy dokonywaniu tych kluczowych dla jego rozstrzygnięcia ustaleń.

Nie można odmówić skarżącemu racji, gdy wskazuje na fakt, że regulamin Sądu Arbitrażowego w szeregu przepisów wymienia sytuacje proceduralne usprawiedliwiające wydanie postanowienia o umorzeniu postępowania. Z drugiej jednak strony orzeczenie o umorzeniu postępowania przy stwierdzeniu, że wobec uwzględnienia zarzutu potrącenia z wierzytelności skarżącego wierzytelności wzajemnej przeciwnika obie te wierzytelności uległy umorzeniu do wysokości niższej nie może być uznawane za wydane z naruszeniem podstawowych zasad postępowania. Motywy zaskarżonego orzeczenia Sądu Arbitrażowego jednoznacznie bowiem wskazują, że wydane zostało orzeczenie o charakterze merytorycznym, dotyczące istoty sporu. Nie można tu nie zauważyć, że bezwzględnie obowiązujący przepis art. 1197 § 2 k.p.c. przewidywał, że przytoczenie motywów, którymi kierował się sąd polubowny przy wydaniu wyroku stanowi nieodłączny element wyroku tego sądu. Przytoczne motywy stanowią w istocie integralną część przedmiotowego wyroku. Wzięcie pod uwagę uzasadnienia wyroku Sądu Arbitrażowego pozwala na rozwiązanie wszelkich ewentualnych wątpliwości co do tego, że zawierał on rozstrzygnięcie zarówno o żądaniu zgłoszonym w pozwie, jak i dotyczące zgłoszonego przez przeciwnika zarzutu potrącenia. Motywy rozstrzygnięcia zawarte w uzasadnieniu mogą mieć też ewentualnie znaczenie dla ustalenia mocy wiążącej prawomocnego wyroku, a zatem granic jego prawomocności materialnej pomimo, że w zasadzie moc ta dotyczy związania treścią sentencji (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 15 lutego 2007 r., II CSK 452/06, OSNC ZD 2008/A/20). Motywy rozstrzygnięcia są też objęte powagą rzeczy osądzonej w sytuacjach, gdy posłużenie się nimi jest konieczne dla dokładniejszego określenia treści rozstrzygnięcia. Zastosowana przez Sąd Arbitrażowy praktyka orzecznicza nie uniemożliwi zatem, ani ustalenia granic prawomocności materialnej wyroku, ani też rozstrzygnięcia zagadnienia powagi rzeczy osądzonej. Wydanie w takich uwarunkowaniach orzeczenia w użytej formie nie stanowiło naruszenia podstawowych zasad postępowania przed sądem polubownym, który nie jest zobowiązany do ścisłego stosowania przepisów prawa materialnego i procedury (art. 1184 § 2 k.p.c.).

Reasumując należy stwierdzić, że ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego należało w całości podzielić przyjmując je jako własne.

Apelacja skarżącego, pomimo trafności niektórych – wyżej wymienionych – zarzutów podlegała zatem oddaleniu jako bezzasadna art. 385 k.p.c.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego opiera się o przepis art. 98 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

Źródło: http://www.rzeszow.sa.gov.pl/

do góry