Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 1933 r. C II 34/33
id: 20041
Zawarte (…) w umowie zastrzeżenie, że spory z danego stosunku prawnego między stronami mają być rozstrzygane przez sąd polubowny, jest istotne i wiąże cesjonarjusza narówni z cedentem.
Orzeczenie Sądu Najwyższego
z dnia 1 marca 1934 r.
C II 34/33
Skład orzekający:
SSN W. Dbałowski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN J. Żurawski
SSN B. Bitner
Sąd Najwyższy na posiedzeniu niejawnem w sprawie Leona C. przeciwko powiatowi Przemyślany (Powiatowemu Związkowi Komunalnemu powiatu przemyślańskiego) o 17.083 zł 26 gr, 8.000 zł i 6.388 zł 59 gr, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powoda na postanowienie Sądu Apelacyjnego we Lwowie z dnia 17 czerwca 1933 […], którem nie uwzględniono zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w B. z dnia 28 kwietnia 1933 […], skargę kasacyjną oddalił.
Uzasadnienie
Powołane w skardze kasacyjnej podstawy zaskarżenia z p. 1 i 2 art. 426 k. p. c. nie są usprawiedliwione.
Powód dopatruje się pogwałcenia istotnych przepisów postępowania w tem, że Sąd Apelacyjny rzekomo przeszedł do porządku dziennego nad jego twierdzeniem, że zapis na sąd polubowny nie został podpisany przez stronę pozwaną i nie przeprowadził zaofiarowanych w zażaleniu dowodów na okoliczność, że podpis strony pozwanej został na zapisie tym położony dopiero po wydaniu postanowienia przez Sąd I instancji.
Zarzut ten jest chybiony.
Sąd Apelacyjny nie miał potrzeby przeprowadzać rzeczonych dowodów, skoro powód przy rozprawie z 28 kwietnia 1933 przyznał, że poprzednicy jego w warunkach umowy ze stroną pozwaną poddali się orzecznictwu sądu polubownego na przypadek sporu ze stosunku umowy o budowę, zarzucając jedynie, że wobec odbycia kolaudacji robót budowlanych i uznawania spornej pretensji ze strony pozwanej zapis na sąd polubowny przestał obowiązywać, w szczególności powoda, jako cesjonarjusza.
Z przyznania faktu sporządzenia zapisu na sąd polubowny mógł Sąd Apelacyjny wysnuć wniosek, że i strona pozwana na odnośnym zapisie podpis swój umieściła, tem bardziej, że wynikało to również z wierzytelnego odpisu tej umowy, przedłożonego do aktów przez stronę pozwaną, a przez powoda co do autentyczności niezaprzeczonego (art. 411 i 417, 246 k. p. c.).
Nie zachodzi też błędna wykładnia prawa materjalnego.
W myśl § 1394 u. c. prawa cesjonarjusza ze względu na ustąpioną wierzytelność są te same, jakie miał cedent.
Wynika stąd, że stanowisko prawne cesjonarjusza wobec dłużnika pokrywa się w zupełności ze stanowiskiem poprzednika, chyba że idzie o prawa, które na inną osobę przenoszone być nie mogą.
Ta identyczność uprawnień cesjonarjusza znajduje swój wyraz w szczególności w tem, że cesjonarjusz może dochodzić roszczenia tego samego, w ten sam sposób i na tej samej drodze, jak mógł to według umowy uczynić cedent. Cesja bowiem przychodzi do skutku bez udziału dłużnika i już z tego powodu bez jego wiedzy i woli przemiana treści umowy, do której niewątpliwe należy także zastrzeżenie co do sposobu i trybu dochodzenia roszczeń, nastąpić nie może.
Zawarte zatem w umowie zastrzeżenie, że spory z danego stosunku prawnego między stronami mają być rozstrzygane przez sąd polubowny, jest istotne i wiąże cesjonarjusza narówni z cedentem.
Bez znaczenia jest zarzut powoda, że on umowy nie podpisał i że go wobec tego z uwagi na przepis art. 479, 480 k. p. c. zapis ten, jako sporządzony między osobami trzeciemi, rzekomo nie obowiązuje, gdyż przepisowi temu czyni zadość podpis jego poprzedników, jako cedentów, który musi być uznany za równoznaczny z podpisem samego powoda jako cesjonarjusza.
Niemniej bez skutku musi pozostać zarzut, jakoby strony poddały orzecznictwu sądu polubownego jedynie spory z powodu wadliwej budowy, skoro jest sprzeczny z ustaleniem zaskarżonego postanowienia, opartem na treści ustępu 9 umowy z 1 października 1928, według którego strony poddały się orzecznictwu w razie zaistnienia sporu, a więc bez ograniczenia, a dany spór o zapłatę wynagrodzenia za wykonanie budowy jest właśnie jednym ze sporów z odnośnego stosunku prawnego stron.
Fakt kolaudacji i rzekomego uznawania pretensji jest wobec tego również bez znaczenia dla oceny kwestji możności dochodzenia tego roszczenia przed sądem państwowym (§ 2 art. 479 k. p. c.).
Z tych tedy przyczyn w związku z motywami zaskarżonego postanowienia oddalono kasację (art. 431, 436 k. p. c.).
Skarga kasacyjna została rozpoznana na posiedzeniu niejawnem, gdyż obydwie strony zrzekły się przeprowadzenia ustnej rozprawy kasacyjnej.
Źródło: OSN(C) 1934, z. 9, poz. 607